Masło Jojoba L'Orient - hit czy kit ?

Masło jojoba - złoty aksamit dla skóry - tak zapewnia producent. Ale jaka jest prawda ?

Wybierając kosmetyk do nawilżania i odżywiania ciała zazwyczaj sięgam po masła. Moja sucha i wrażliwa skóra po prostu je uwielbia. Potrzebuję kosmetyków o dobrym składzie, bez zbędnej chemii, zapach ma znaczenie ale nie jest kwestią najważniejszą. Kiedy po raz pierwszy kupiłam masło jojoba (59 zł, Mydlarnia u Franciszka) moje oczekiwana były ogromne, ponieważ od lat stosuję olej jojoba do pielęgnacji twarzy i dla mnie okazał się najlepszym produktem wszech czasów, zastąpił mi nawet krem na noc. 

Na stronie mydlarni widnieje opis: 

"Masło jojoba wytwarzane jest na bazie tłoczonego na zimno oleju jojoba. Charakteryzuje jeniesamowicie kremowa konsystencja o neutralnym zapachu i złotożółtej barwie. Co partia kolor ikonsystencja może się różnić."

Kremowa konsystencja pod wpływem temperatury ciała zamienia się w oleistą, natomiast nie jest to ciężki, zatykający pory olej. Neutralny zapach jest dla mnie ok, ponieważ nie kłóci się z moimi perfumami jak to potrafią robić inne, mocno zapachowe masła. 

Jak masło jojoba sprawdzi się przy tłustej skórze  ?

Masło jojoba bardzo dobrze nawilża, natomiast jest to przede wszystkim nawilżenie a nie natłuszczenie jak w przypadku np. masła shea. Skóra tłusta dobrze reaguje na ten produkt, ze względu na jego seboregulujące działanie. Olej jojoba ma bardzo zbliżony skład do naszego ludzkiego sebum i dobrze potrafi się dostosować do potrzeb naszej skóry. Magia ? Możliwe, natura daje nam produkty, które potrafią sprawiać cuda :). 

Idealny produkt dla kobiet w ciąży?

Przyszłe mamy na pewno docenią zawartość skwalenu, który zapobiega powstawaniu rozstępów. Przydatna rzecz również dla osób, które zmagają się z dodatkowymi kilogramami. 

Czy poleciłabym ten produkt osobom z AZS ?

Jak najbardziej ! Działanie masła korzystnie wpłynie również na skórę osób z łuszczycą, egzemami, łojotokowym zapaleniem skóry. Nie ma żadnych agresywnych składników, ja odczuwam wspaniałą ulgę, ponieważ każdy prysznic, wysusza moją skórę jeszcze bardziej, im dłuższa kąpiel tym bardziej sucha, zaczerwieniona skóra. Masło sprawia mi ulgę, nie martwię się o łuszczenie, zaczerwienienia a podrażniona skóra, regeneruje się wspaniale. 

No dobra, a jakie są minusy ?

Szczerze mówiąc, to, co dla jednych będzie plusem dla drugich może być minusem. Z mojej perspektywy do minusów można zaliczyć to, że masło dosyć długo się wchłania. Ale od lat używam maseł i jestem już do tego przyzwyczajona. Mam natomiast w łazience lżejszy balsam, którego używam gdy np. za często włączam drzemkę w budziku :p. 

Czas na decyzję: hit czy kit ?

Dla mnie absolutnie HIT ! Masłem smaruję się od stóp do głów (twarz również). Jest to jeden z niewielu produktów, które faktycznie nawilżają. Spokojnie można go stosować zimą jako ochronę przed mrozem i wiatrem. Cena 59 zł może dla niektórych wydawać się kosmiczna za 100 g., ale masło jest bardzo wydajne, poza tym z doświadczenia wiem, że warto zainwestować w naturalne produkty wysokiej jakości. 

Następny post>

Yves Rocher - Hydra Vegetal żel-krem intensywnie nawilżający. Cudo w szklanym słoiczku.